Spotykamy się z Per Christensenem na tarasie na dachu, na jednym z najwyższych budynków w Lagos, najbardziej ruchliwym i rozwiniętym mieście w Nigerii. Poniżej niekończący się widok na ogromną powierzchnię 21 milionów mieszkańców miasta, miliony świateł, ruchliwy ruch uliczny i morze, Zatokę Gwinejską.
Per Christensen jest konsulem generalnym Danii w Nigerii od 4 lat. Jest on głównym wsparciem BIC w projekcie afrykańskim.
Jak skomentowałbyś decyzję BIC o postawieniu stopy w Afryce Zachodniej?
Plan stworzenia trwałych miejsc pracy o wysokich kompetencjach dla specjalistów z Afryki Zachodniej jest bardzo ambitny, ale jestem pewien, że BIC odniesie sukces. Do tej pory poczyniono wiele przygotowań, w tym badania rynku, przygotowania do procesu rekrutacji, utworzenie centrum biznesowego w Ghanie itp. Firma BIC jest na dobrej drodze i w pełni popieramy ten fantastyczny projekt. Wraz z Królewską Ambasadą Danii w Ghanie, Królewskim Konsulatem Danii w Nigerii, który reprezentuję, jesteśmy obecnie w ścisłej współpracy z BIC, aby pomóc w realizacji wszystkich planów. Takie inicjatywy cieszą się ogromnym poparciem Królestwa Danii, które jest jednym z głównych inicjatorów projektów Unii Europejskiej zaangażowanych w rozwój Afryki.
Co by pan powiedział o profesjonalistach w Afryce?
Jest ona bardzo zróżnicowana – jest tu wielu dobrze wykształconych specjalistów, ale i tak ta część świata jest miejscem, gdzie 75% ludności nie ma odpowiedniego wykształcenia. Dlatego bardzo ważne jest, aby stworzyć nowe możliwości kształcenia młodych ludzi i tworzenia trwałych miejsc pracy w Afryce. Jestem bardzo podekscytowany koncepcją BIC, aby szkolić pierwszych 20 afrykańskich absolwentów w Europie zgodnie z wysokimi standardami BIC i wprowadzić te standardy do Afryki. Jestem pewna, że cel, jakim jest zatrudnienie około 200 wysoko wykształconych specjalistów, jest osiągalny w najbliższej przyszłości.
W latach 80. mieszkał pan w nigeryjskiej Lagos, ponieważ było to dużo mniejsze miasto niż obecnie. Jak bardzo się to zmieniło?
Różnica jest ogromna: liczba mieszkańców miasta wynosiła wówczas 2 mln osób. Teraz jest to 21 milionów i wciąż szybko rośnie. Obecnie jest wiele inwestycji i wielu „dużych graczy” już tu jest. Potencjał jest niesamowity!
Co powiesz na Afrykę Zachodnią i ludność Nigerii i Ghany?
Moje obserwacje z ostatnich lat, które spędziłem w Afryce Zachodniej i innych zakątkach świata, takich jak Korea Południowa, Łotwa, RPA, Chile itd., prowadzą do wniosku, że ta część świata jest jedną z tych, które najbardziej mi się podobają. Chociaż jest tam pełno kontraktów i jest tak wiele do zrobienia, ludzie są pełni pozytywnej energii, jak nigdzie indziej.
I co im się podoba? Co mogą mieć wspólnego z technikami BIC’a?
Na pewno będzie to piłka nożna. Nigeryjczycy i Ghańczycy są wielkimi fanami piłki nożnej i są bardzo dobrze poinformowani o tym, co dzieje się na całym świecie, możesz być zaskoczony!