Mateusz Zabojszcz – jeden z naszych techników pracujących obecnie na projekcie w Holandii – zapobiegł ostatnio bardzo niebezpiecznej sytuacji w pracy. Dzięki Jego zachowaniu, jeden z techników (z innej firmy podwykonawczej) mógł wrócić cały i zdrowy do swojej rodziny.
Pracownik firmy podwykonawczej pracował w zamkniętym silosie w którym znajdował się agregat prądotwórczy. W pewnej chwili, z powodu braku dostępu do tlenu i bardzo wysokiej temperatury, stracił przytomność. Jego koledzy zaczęli panikować.
„Dostałem nagły przypływ mocy. Wiedziałem dokładnie co mam robić, to przyszło mi naturalnie” – powiedział Mateusz.
Zaalarmowany Mateusz przejął kontrolę nad sytuacją, ze spokojem i dużą wiedzą udzielił pierwszej pomocy. Po wyniesieniu nieprzytomnego technika z silosu, sprawdził jego funkcje życiowe, ustawił go w pozycji bezpiecznej, ochraniał go przed słońcem i ciepłem oraz upewniał się, aby kolega pozostał przytomny do przyjazdu karetki. Jesteśmy bardzo dumni z Mateusza! 😊
„Mateusz zachował się profesjonalnie i odpowiedzialnie. Dokładnie wiedział co robić i ani przez chwilę nie zawahał się żeby udzielić pomocy” – mówi Kamil Jędras, Team Leader projektu.
Jak dobrze mieć w zespole kogoś takiego jak Mateusz! Zdecydowanie możemy go nazwać bohaterem!
Podziękowania należą się również jego kolegom – Mateuszowi Bakun, Jankowi Karpeta oraz Kamilowi Jędrasowi, którzy dopilnowali aby karetka jak najszybciej dotarła we właściwe miejsce.
