Andrii, niedawno awansowałeś na stanowisko Team Managera. Czy możesz opisać swoją karierę naszym czytelnikom?
Od zawsze byłem elektrykiem z wykształceniem, natomiast dzisiaj jestem elektrykiem z dużym doświadczeniem. Karierę rozpocząłem w ukraińskim porcie Czarnomorsk, gdzie z elektryka awansowałem na głównego inżyniera. Czasem jednak trzeba zrobić dwa kroki wstecz, aby móc ruszyć trzy kroki na przód i tak było u mnie z Erykiem. W 2015 roku przeprowadziłem się do Polski i od nowa rozpocząłem swoją ścieżkę zawodową – od stanowiska elektryka. Teraz po wielu projektach zostałem awansowany na Team Managera.
Jednym z gorących tematów w dzisiejszych czasach jest zrównoważony rozwój. Czy możesz wskazać jakikolwiek wkład Twojej firmy w poprawę tego aspektu naszego życia?
Jednym z moich pierwszych projektów w Eryku było wyposażenie TP do morskich turbin wiatrowych. Byłem bardzo pozytywnie nastawiony do ekologicznej produkcji energii. Następnie, pracowałem również nad kilkoma innymi projektami związanymi z zrównoważonym rozwojem, np. przy instalacji stacji uzdatniania wody w centrum serwisowym silników lotniczych. Na pewno były też inne tego typu projekty, w których nie brałem udziału.
Wierzę, że w tej dziedzinie jest jeszcze wiele do zrobienia i nasza firma może zrobić wiele, aby nasz świat stał się lepszym miejscem.
Masz jakieś przemyślenia na temat zmiany nazwy firmy z BIC Electric na Eryk?
Nic na tym świecie nie trwa wiecznie, wszystko jest w ciągłym ruchu. Cieszę się, że nasza firma stara się odpowiadać na zmiany wokół nas i dostosowywać do nowych realiów, wymagań i wyzwań.
No i na koniec – jak czujesz się na nowym stanowisku?
Na pewno będę dużo bardziej odpowiedzialny za kilka zespołów, którymi zarządzam i za ich wydajność oraz będę miał teraz więcej kontaktu z wieloma naszymi klientami. Jestem osobą otwartą, dlatego obie te rzeczy są dla mnie pozytywną zmianą. Czuje pewną presję, ale przecież to najlepsza droga do rozwoju, prawda? Z drugiej strony wiem, że zawsze mogę prosić moich starszych kolegów o pomoc i wskazówki. To dodaje mi pewności siebie.